piątek, 16 lipca 2010

Już lato i kolejny etap - przygotowania do assemblingu, czyli złożenia góry z dołem






Przed sklejeniem pokładu z kadłubem trzeba zrekonstruować podłużnice - takie listwy, które wzmocnią spojenie i dodatkowo troszkę usztywnią konstrukcję.







Tym razem jest nas więcej - do pomocy przybył mój młodszy synek - czyli Jasio.

Mądry Jasio, bo bardzo sprytnie radzi sobie z wierceniem wiertarką, nawet bez podłączenia do prądu!!!
:)






Fachowym okiem patrzę sobie, czy równo się klei....



































Poza tym, przed sklejeniem Jacek przygotowuje wypełnienie komór wypornościowych.





W tej konstrukcji są to po prostu kawały styropianiu, zabezpieczone trochę przed utlenianiem workami foliowymi.













Do prac włączył się też Przemek, syn mojego przyjaciela Jarka.















I NAWET SAM JAREK!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz