Rano farba pięknie wyschła.
I znów parę godzin szlifowania, tym razem już ręcznego...
No i maluję! Śliczny zielony-groszkowy kolorek! 2 składnikowa emalia - polifarb dębica. Jeden z 5 dostępnych kolorów. Wszyscy się dziwowali: łódka? Na zielono?!!
A mnie się właśnie taki zielony, świeżutki kolorek najbardziej podobał :)
Pierwszą warstwę nakładałem pędzelkiem - okazało się, że tak wychodzi równomierniej i gładziej niż wałkiem - emalia była nieźle rozlewna, choć nieco zbyt szybkochnąca (na rozpuszczalniku poliuretanowym bardzo lotnym) i dlatego nie za dobra do wałka.
A pędzelkiem trzeba było tylko szybko i sprawnie malować. Dla mnie to pestka! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz